Podczas wyborów zajmowałem się pracą w urzędzie – odpowiada sekretarz gminy Daniel Fryc radnemu Jarosławowi Woźnickiemu. Radny na ostatniej sesji pytał czy to prawda, że podczas wyborów sekretarz zbierał głosy poparcia.
12.06.2015 15:00
(aktualizacja 14.08.2023 19:37)
Kliknij aby odtworzyć
Podczas wyborów zajmowałem się pracą w urzędzie – odpowiada sekretarz gminy Daniel Fryc radnemu Jarosławowi Woźnickiemu. Radny na ostatniej sesji pytał czy to prawda, że podczas wyborów sekretarz zbierał głosy poparcia.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Gość
19.06.2015 19:47
Pytania ewidentnie przygotowane wcześniej przez zleceniodawcę. Przecież ten radny nie potrafi się wysłowić.
Ania
17.06.2015 09:21
Nic nadzwyczajnego . Takiego szamba można było się spodziewać! J.W- w dniu wyborów tez latał i zdobywał poparcie w taki lub inny sposób w 3 miesiące inwestycja w wybory się wróciła większość wie o co chodzi nie ukrywajmy-udało się, żonka grzeje biurko w inwestycjach dlaczego ?do przetargu z TV Bogatynia nie wyskoczy -mają Państwo W. firmę która znając życie będzie wygrywać przetargi znając cenę to się będą mogli dostosować-taktyczne zagranie radnego W. A teraz nie fart zadarł z nieodpowiednią osobą z ELITY! Chciał zabłysnąć a wdepnął w g...no Chyba błędem było tak szybko zatrudnić żonę w urzędzie-będzie szambo!!! Zamiast spijać sobie z dzióbków to się zaczynają pogrążać-żenada!
Gość
14.06.2015 14:07
W.... sam kupował głosy na Sarbinowie jak ta cała czołowa a teraz kupa pali
Gość
13.06.2015 23:08
przecież ty synalek J.F. czołowego SB-ka peerelowskiej Bogatyni, uczciwość, patriotyzm, wysokie morale ma głęboko w zadku, liczy się tylko kasa( z łapówkami włącznie) i władza
Gość
13.06.2015 21:04
A Pietrek jakiś taki zamyślony.Prawda czy kłamstwo? Generalnie kiszka i takie bagienko.
Gość
13.06.2015 12:43
Fryc i jego żona muszą odejść lub posiedzieć
Gość
13.06.2015 11:04
Kto zna syntezę powstania pseudonimu radnego Woźnickiego -PICA? :)))))))) Czy ci ludzie nie mają żadnej moralności?!
Gość
13.06.2015 02:19
i rodzi się nam takie pytanie : " i po co i na co to wszystko ?" Pan Woźnicki jednak zmarnował tyle lat pracy w policji, bo nie zrozumiał, że nie musi wszystkiego rozumieć
Gość
12.06.2015 23:01
To teraz wiadomo kto robił kleksy na bilbordach Pana Fryca ...
Gość
12.06.2015 22:07
Pani redaktor! Tak krzykliwy tutuł a z pokrętnej i nerwowej wypowiedzi pana sekretarza jakby nie pada odpowiedź na główne pytanie radnego. Poziom TV idzie w dół...
Gość
12.06.2015 21:38
Fryta jest zesrany, grunt mu sie pod nogami pali, razem z żoną za chwilę osiądą, wiec bredzi, a może powie gdzie byl w trakcie sesji? ! bo cos mi sie wydaje ze na przesłuchaniu
Gość
12.06.2015 16:56
wyuczona odpowiedź Pana Fryca, trzyma się stołka za wszelką cenę, szkoda słów..
Napisz komentarz
Komentarze