O wyborach w BOK-u

Szaleństwo błasikowców sięga zenitu. Na bogatyńskie fora ,, pijani nienawiscia" nawolują do napaści. W razie wygranej A. G zbierzemy hordy w sile 500 ludzi i wrdrzemy się do urzędu. Czy wy trzeźwo myślący chcecie mieć cokolwiek wspólnego z takim sposobem dojścia władzy. Czy,, wesoła redakcja " jednego z forum swoją delikatnością powstrzyma się od perfidnych kłamstw i judzenie o setkach milionów sprzeniewierzonych pieniędzy. Pan Sz. rozpędził walec nienawiści. Ten walec może go rozjechać. Igrzyska się skończą, ale jak znam życie polityczne w BOGATYNI to będzie kadencja wrzasku, pomowień i totalnego rozpiz....a. Chwalmy Pana Nic.

Redakcja bogatyńskiej telewizji powinna wytłumaczyć dlaczego na pewien czas zdjęła relację z BOKu. Niejasności się mnożą. No chyba że pani Kościańskiej właśnie chodzi o to, aby oczerniano Grzmielewicza?

Kazał ściągnąć, bo nie pamiętał o czym mówił i co obiecywał. Rano obejrzał i był przerażony , że jakiś sobowtór wsadza go na minę. Obiecał a pensji prezesów i członków rad nadzorczych nie obniżył. Kłamczuszek!

Gdzie jest wczorajszy film? Czyżby sam zainteresowany go obejrzał?

Zo jesteś mądrym gościem. Trafnie oceniasz realia złych stron tego miasta. Zgadzam się z Tobą lecz muszę przyznać że nie Burmistrz ten czy inny jest wszech mocny. Burmistrz nie zastąpi uczciwej policji, stanowczego prokuratora. Sędziego wydajacego wyroki. To system prawny jest chory jak nasza tzw. Służba zdrowia.. Zauważ że ten,, zlodziej",,, alkoholik, malwrsant milionów. Mieszka w zwykłym panela ku. Pośród zwykłych ludzi. Czy rabusš milionów miałby się wydawać w tę ciężką robotę. Czy nie wolałby korzystać z tych zajumanych milionów póki jeszcze ma siłę. Chyba nie. Stary człowiek chce stuknąć z Tobą żółwika. Wybór należy do nas. Dokonaj wyboru. Kiedyś każdy będzie stary. Mądrym lepiej. być już za młodu

Kontra do paszkwilu Bogatynia jakiej.... 2. PPierwszy Lord Admiralicji czyli Whiston Churchil był alkoholikiem i nieudacznikiem wg. starej szlachty vide Lord Hamilton. Król Jerzy mianował tegoż pijak i nieudaczników premierem. W czasie potęgi Hitlera. Winston zakończył wojnę na tarczy a Hitler w dole z kanistrem po benzynie. Wielkość W. Ch. wzięła się z tego między innymi że siłę otrzymał od zwykłego człowieka. Od bliskiego kontaktu z mieszkańcami Londynu. Pan Andrzej Grzmielewicz nie tylko się nie bał stanąć sam jeden przeciwko 400.Merytorycznie i uczciwie podsumował swoje dokonania. Zachował się z klasą. Nie opluwalł swojego konkurenta.. Na sali ani razu nie było bucze ia, tania czy klaskania by przerwać. Przeciwnicy inaczej zwolennicy p. W. Błasiaka nie mając argumentów niczego p. A. G. nie rzucali w twarz. Pomijam wiecznego klienta z Arki.. Pan G szybko zwinie interes gdy (oby nie) dojdzie do władzy Błasiak. Wielkie brawa dla p. Grzmielewicza za spotkanie z wyborcami. Tzw. opozycja nie mając merytorycznych argumentów używa prostak ich metod o rzucając go wyzwiskami. Jako obywatel tej gminy idę 4 listopada głosować na,, pijaka" niż oddać głos na cwaniaka. Pierwszy ma coś do zaoferowania i otym mówi wprost drugi robi unii i wysluguje się ludźmi którzy chcą rozszarpać resztę naszego wspólnego,, sukna" Bogatyni ę.

Skandal !!! Gdzie film z wodzuniem-obiecywaczem ??? Moze reportaz z nowym rzecznikiem Wadz.....m ???

jeśli to prawda że pani redaktor usunęła wideo z spodkania burmistrza z mieszkańcami gdzie w tym przypadku istnieje rzetelność dziennikarska jeśli to prawda to jest pani zwykłym bez honoru sługusem swego namiestnika mam nadzieje że jeśli będzie się pani przedstawiała ludziom jako dziennikarka lub redaktorka to będą pawie leciały

Pani Magdo w związku z usunięciem przez Panią materiału video z wczorajszego spotkania (planowanej debaty) Burmistrza Grzmielewicza z mieszkańcami, czego przyczyną bez wątpienia jest próba ukrycia przez Panią w porozumieniu z Burmistrzem faktu, iż ten w trakcie spotkania był pod wpływem alkoholu, oświadczamy, że może rozpocząć Pani vs z red. arturem poszukiwania innych - pozabudżetowych źródeł finansowania "pseudo bogatyńskiej telewizji i radia" Adjos.

Zapewne tak będzie jak Pan pisze! Miłego wieczoru!

a tak na marginesie mam nadzieję że jeśli wygra pan błasiak to rozpędzi na cztery wiatry tą bogatyńską telewizję razem ztym radiem pan prezes kurski na tych redaktorków czeka

Warto zapytać Pana Błasiaka o następujące kwestie: - czy prawdą jest że jako pracownik Urzędu w porozumieniu z innymi osobami z tego urzędu zakupowali grunty rolne w różnych miejscach Gminy by następnie, dokonywać zmiany ich przeznaczenia w MPZP; - CZY DLATEGO UCIEKŁ Z URZĘDU W PRZEDDZIEŃ ZWOLNIENIA DYSCYPLINARNEGO Z PRACY - czy 50% gruntu, którego był współwłaścicielem, a na którym pobudowano sklep Mrówka, został przez niego i jego kolegę Słwomira Ł. pracownika urzędu "pozyskany" od byłego radnego Henryka K. w zamian za dokonanie zmiany jego przeznaczenia go w MPZPZ, - CZY BYŁ TO SZANTAŻ CZY KORZYŚĆ MAJĄTKOWA - TĘ SPRAWĘ TRZEBA WYJAŚNIĆ. KOLEJNA DOBRA - DOJNA ZMIANA

Tak dla jasności sprawy, pytam Panią redaktor M. Kościańską - czym się różnią od siebie dwa zaproszenia ,dwóch kandydatów na burmistrza na spotkania z wyborcami? Obydwa spotkania mają charakter otwarty, tyle tylko, że na jednym będzie telewizja i artradio z transmisją na żywo, a na drugim redakcje portali internetowych. Czyżby spotkanie z panem Błasiakiem było mniej ważne, i nie zasługiwało na uwagę waszych mediów w realizacji komunikacji społecznej? A może p. Błasiak i uczestniczący w spotkaniu wyborczym mieszkańcy ,to inny i gorszy sort od pana Grzmielewicza i jego zwolenników? Oto jest pytanie Pani Magdo. Warto jest słuchać każdej ze stron , a co więcej dzielić się opiniami z tych spotkań z telewidzami i radiosłuchaczami. Nie zrobiliście tego podczas spotkania 29 października p. Błasiaka w Domu Weselnym, ale już jutro w BOK będziecie z pewnością aktywni i pełni werwy w przekazie negatywnego obrazu kontrkandydata p.Grzmielewicza. Idę o zakład ,że na powyższą okoliczność macie gotowy scenariusz z ustalonymi rolami nie tylko na rzędy ,ale także i miejsca z rozpisanymi karteluszkami. W działaniu lokalnych mediów od dawna trudno doszukać się dziennikarskiej rzetelności i pozostawię to bez szerszego komentarza. Nie pominę jednak aspektu pluralizmu opartego na wartościach poszanowaniu zróżnicowań społecznych i kulturowych oraz uznania równości poglądów, gdy różne grupy maja prawo wyrażać interesy,w tym zwłaszcza mieć udział w sprawowaniu władzy. W młodej demokracji wciąż musimy się uczyć , by nie popełniać kardynalnych błędów opowiadając się jednoznacznie po którejś ze stron ,bo to nie przystoi "wolnym i niezależnym mediom". Nie akceptuję polityki nierównych szans, a taka ma akurat miejsce wobec wymienionych kandydatów. Nie wezmę więc udziału podobnie jak wielu mieszkańców w kolejnej improwizacji pt. Teatr jednego aktora w roli głównej z A. Grzmielewiczem. Pozdrawiam.

nie udało się potwierdzić ???? a ktoś był,pytał ....