W związku z niepewną sytuacją w Europie oraz atakiem Rosji na Ukrainę pojawiają się obawy dotyczące bezpieczeństwa w Polsce. M.in. bezpieczeństwa energetycznego. Czy nie zabraknie nam prądu ani ciepła? O tym mówił prezes Wojciech Dąbrowski na antenie Polskiego Radia. Zapewnił, że jest bezpiecznie, i że są zapasy paliwa, a więc nie ma bezpośredniego zagrożenia. Spółka zauważyła wzmożoną aktywność potencjalnych hakerów. Cyberprzestępczość jest sporym zagrożeniem, ale Dąbrowski uspokaja: „Wdrożyliśmy specjalne procedury monitorowania sieci IT, bo zauważyliśmy wzmożoną działalność ataku na nasze sieci teleinformatyczne. Radzimy sobie z tym. Nie ma zagrożeń dla dostaw energii i ciepła”. W spółce powołano w ubiegły czwartek sztab kryzysowy, który monitoruje sytuację współpracując z ABW w celu ochrony źródeł wytwarzania.
Prezes w piątkowym wywiadzie zaznaczył także, że należy także rozpocząć debatę na temat natychmiastowego zawieszenia systemu ETS i jego reformy. „W latach 2013-20 Polska wydała 13 mld zł, które wypłynęły z Polski do tego systemu. Te pieniądze mogły być spożytkowane na transformację energetyczną, na inwestycje. (...) Wojna na wschodzie pokazuje, że powinniśmy dziś podjąć radykalne kroki, aby kumulować środki na modernizację energetyki, budowę nowych źródeł i w przyszłości czuć się nadal bezpiecznym i niezależnym energetycznie krajem” - dodał Wojciech Dąbrowski.