W minioną sobotę dyżurny zgorzeleckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym pojazdem marki Audi, który uderzył w latarnię i odjechał. Do zdarzenia doszło na jednej z ulic w Zgorzelcu. Cała sytuacja wyglądała bardzo poważnie, ponieważ uszkodzona latarnia spadła niedaleko kobiety z dziećmi. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Sprawa trafiła do Zespołu do Spraw Wykroczeń. Funkcjonariusze niezwłocznie podjęli czynności mające na celu zebranie niezbędnego materiału dowodowego i ustalenia kierującego. W wyniku przeprowadzonych działań 27-letni sprawca zdarzenia usłyszał już zarzuty stworzenia zagrożenia niebezpieczeństwa w ruchu drogowym dla pieszych oraz niestosowania się do znaków drogowych i wyprzedzania na przejściu dla pieszych.
Z uwagi na charakter zdarzenia sprawa została skierowana do sądu, który może zastosować znacznie wyższą karę grzywny niż byłaby możliwa w drodze postępowania mandatowego.
Na tym nie koniec historii z latarnią drogową. Następnego dnia po jej uszkodzeniu funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego jadąc na służbę zauważyli jak zakapturzony mężczyzna dokonuje kradzieży elementów lampy. Sprawca został zatrzymany, a na miejsce wezwany najbliższy patrol policji, który zabrał go na komendę. Jak się tłumaczył 24-letni amator cudzego mienia „nie mógł oprzeć się okazji”. Wartość skradzionych elementów wyniosła około 3000 zł.
Teraz mężczyźnie za popełnione przestępstwo kradzieży cudzego mienia grozić może do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP w Zgorzelcu